Wszystko do góry nogami



W III RP , obowiązuje zasada biznesowa rodem z domu publicznego. Wszystko na sprzedaż . Właściciel, czyli skarb państwa polskiego, jest beztroski. "Wszystko co mamy innym oddamy" - tak powinien się zaczynać nowy mazurek Dyndalskiego. W normalnym kraju biznes polega na gromadzeniu dóbr , ziemi , bogactw naturalnych i powiększaniu tych zasobów przez prężnego i zdolnego do działania biznesmena . W III RP, dawniej potężne przedsiębiorstwa pozbywają się swych zasobów na rzecz obcego kapitału operującego wirtualnym pieniądzem. W czasie transakcji ten wirtualny pieniądz, zapisany w pamięci dysków bankowych, zamienia się na rzeczywistą wartość, na kopalnię , na fabrykę , na polską ziemię.
Na stronie, Wyborcza.pl czytamy : "PKP w tym roku chce sprzedać Polskie Koleje Liniowe". Nieoficjalnie wiadomo, że polskimi kolejkami liniowymi zainteresowani są Austriacy. Im się to opłaca , a Polakom, którzy to już mają w garści ten interes się nie opłaca ? O dziwo , opłaca się wysyłać polską młodzież do roboty w Unii Europejskiej , ale dać im szanse wykazania się inicjatywą we własnym kraju, to przerasta moc intelektualną i dobrą wolę obecnej ekipy "sprzedawców".
Polskie Koleje Liniowe przewożą 6 milionów turystów w górach. Czy Polacy nie są zdolni do posiadania i kierowania tym biznesem we własnym kraju ?
Kto podejmuje takie decyzje ?
Czy polskie uczelnie kształcą neoniewolników do pracy w obcych fabrykach, a powinny kształcić przyszłych gospodarzy mających wyobraźnię i zasady moralne.
W tygodniku Polityka trwa debata : Jaka Polska w 2020 roku ? Intelektualiści, artyści i politycy przewidują tam jak będzie wyglądała Polska za 10 lat. Zamieściłem tam własny komentarz , przedstawiający moje prognozy, cytuję:
" W roku 2020 , Polska będzie krajem przykładnie skolonizowanym przez anonimowy kapitał , którego właścicielem / również anonimowym / okaże się męczennik trzymany na zesłaniu / na Syberii /, na rozkaz również anonimowego zarządcy tych terenów. 99 procent kapitału bankowego eksploatującego tereny landu, zwanego dawniej Polską, będzie należało do instytucji finansowych, ponadnarodowych, a jeden procent będzie zdeponowany w krypcie na Wawelu. Obywatele ciągle zajęci poszukiwaniem kurortów w ciepłych krajach będą zadłużeni na 17 przyszłych pokoleń, ale limit zadłużenia zostanie konstytucyjnie przedłużony do 33 pokoleń. W roku 2020 zostanie wreszcie przywrócone prawo do związków heteroseksualnych, które zabroniono kilka lat wcześniej.
W klauzuli dopuszczającej istnienie związków heteroseksualnych wykluczono jednak prawo do naturalnego zapłodnienia. W Irlandii , w roku 2020 , powstanie trzecia edycja konkurującego rządu emigracyjnego, którego premier potępi rząd emigracyjny zawiązany wcześniej na górze Św. Anny. Mur graniczny oddzielający Mokotów od Warszawy zostanie w roku 2020 postawiony i zburzony na okoliczność występów grupy Pink Floyd".
Tak wygląda moja prognoza na ten 2020 rok. Miejmy nadzieję, że przyszli czytelnicy będą to czytali tak samo poważnie jak "rękopis znaleziony w Chicago".
To byłoby nawet śmieszne, gdyby nie było tragicznie poważne. W Polsce pilnie poszukiwany jest prawdziwy gospodarz. Wśród obecnej elity znajdujemy samych komiwojażerów.

6 stycznia 2011
www.wojciechborkowski.com


drukuj Wersja do druku