Hotel Kalifornia


Hotel California

Żyliśmy za kurtyną
którą wymyślił świat
za siódmą górą był gdzieś Eden
a obok wielki brat
marzyliśmy jak dzieci
i wierzyliśmy w to
że przefruniemy mury
i zostawimy zło
słuchaliśmy proroków i i ich zbyt łatwych prawd
że szczęście można kupić oraz garściami brać
marzenia, tanie wino i mitologii łyk
w muzyce tamtych czasów
był ten bluesowy rytm
...aż ktoś zaśpiewał Hotel California
tak jakbyś dotknął mit
w ten kolorowy świt
bo jak słyszymy Hotel California
to Eden jest tuż, tuż
jakby u twoich stóp

Potem się okazało
że to nie było tak
że hotel wyjścia nie ma
tak jakbyś w otchłań wpadł
że oni też tam marzą
jak marzyliśmy my
że nie ma czystych krajów
są tylko nasze sny
nic nam nie pozostało jak serce czyste mieć
i nie dać się poniżyć jak pospolity śmieć
piosenki też nas kłamią a problem ten w tym tkwi
że do spokoju serca są tylko jedne drzwi
a więc zaśpiewaj Hotel California
bo to melodia tych
którzy już milczą dziś
bo jak słyszymy Hotel California
to Eden jest tuż, tuż
jakby u twoich stóp

Historia się powtarza
Hotel legendą już
chwasty porosły ziemię
zamiast bukietów róż
dzieci dziś ojców kłamią
kryzys u naszych drzwi
muzyka jest dla głuchych
a rozum znowu śpi
obłuda starych graczy
i media pełne kłamstw
robią z nas znów wariatów
jakbyś w wirówkę wpadł
więc pytam się was ludzie
jak mamy dzisiaj żyć
czy Hotel California
otworzy znowu drzwi
wiec zaśpiewajmy Hotel California
ten transcendentny krzyk
przegoni wszystkie mgły
bo jak słyszymy Hotel California
to Eden jest tuż , tuż
jakby u twoich stóp

www.wojciechborkowski.com



drukuj Wersja do druku