Emigracyjne refleksje


Emigracyjne refleksje - Wojciech K.Borkowski , 2004


Gdyby można komputerowi
zlecić pracę nad wirówką życia
i algorytm błędnych decyzji
unieważnić
jak czek bez pokrycia
chciwość stwarza nam wieczne nieszczęścia
nowe klęski
które rodzą łzy
a komputer bez właściwości
nie dba o to
i nocami śpi
gdy ja budzę się późną nocą
patrzę w okno
słucham ludzkich kroków
lunatyków którzy idą w ciemność
do tawerny
by tam znaleźć spokój
dzielne chłopy z podkarpackich wsi
co bez domu
lecz dom im się śni
rozpoznaję twarze niektóre
co maluje mateczka-wódka
która zmienia twarze tych ludzi
tak jak ślina kolor ołówka
a malując ten fiolet łez
już nie pyta się ciebie
czy chcesz
a tam w Polsce miliony dzieciaków
marzy znowu o emigracji
taki tworzą im klimat dzieciństwa
te podrzutki globalizacji
co sprzedali ich za łapówki
i skazali na potępienie
więc znajdują drogę zbyt łatwą
które nazwą własnym przeznaczeniem

www.wojciechborkowski.com


drukuj Wersja do druku