Małe i wielkie problemy Unii Europejskiej


Małe i wielkie problemy Unii Europejskiej

Wiosna wreszcie nadchodzi, a z nią zimna wojna na wschodnich granicach Unii Europejskiej. Cała północna Afryka została wcześniej zdestabilizowana. Sąsiadująca z nią część Azji również w ruinie politycznej i ekonomicznej. Od paru miesięcy Ukraina powoli stacza się w otchłań inflacji i politycznej anarchii. Te polityczne „wiosny ludów”, które rozpoczęły się w krajach Afryki Północnej, zawędrowały teraz nad Morze Czarne i zbliżyły się do granic Unii Europejskiej. Zimnokrwiste kraje Zachodniej Europy wyrażają zdyscyplinowany niepokój ustami swoich dyplomatów.
W Polsce i w małych krajach Europy Wschodniej zapanowała w mediach histeria wojenna. Tytuły gazet i artykułów zamieszczanych na stronach internetowych, wypełnione są spekulacjami i porównaniami sił ewentualnych uczestników konfliktu zbrojnego. Politycy licytują się hasłami w znanym nam stylu „nie oddamy nawet guzika”.
Tylko narody, na których się eksperymentuje, nie wykazują najmniejszej ochoty do wojny. Dwudziestoletnia transformacja ustrojowa dała im takiego czadu, że ich totalnie wyczerpała. Narody dawnej RWPG mają w nosie politykę i polityków.
Otwieramy wyborczą.biz, a tam czytamy: „Rok 2013: rekord samobójstw. Mężczyźni pod presją. Aż 6097 osób popełniło w ubiegłym roku samobójstwo w Polsce – wynika ze statystyk Komendy Głównej Policji. To o 1920 osób więcej niż w 2012 roku.” Jeżeli w małym mieście rozwiązuje się ostatni zakład pracy, to wskaźniki śmierci samobójczej rosną o 100 procent. W Polsce na sześć samobójstw mężczyzn przypada jedno samobójstwo kobiety. - czytamy w wyborcza.biz.
Na tych samych stronach internetowych czytamy dalej:
” 1 kwietnia odbył się kolejny przetarg, w którym na sprzedaż wystawione zostały Krośnieńskie Huty Szkła, spółka Krosglass oraz huta szkła w Jaśle. - Nie udało się ich sprzedać...
Następny przetarg odbędzie się 17 czerwca... - Czekamy na nabywców. Jeśli ktoś się zdecyduje, kupi spółki, które pracują i przynoszą zysk – dodaje syndyk Marek Leszczak. Syndyk ma zgodę sądu na prowadzenie KHS i związanych z nimi spółek do końca bieżącego roku. KHS od marca 2009 roku są w upadłości likwidacyjnej. Firma nadal pracuje i zatrudnia ponad 2 tysiące osób.” - czytamy w wyborcza.biz.
Trudno zrozumieć ten cytowany tekst. Dwie informacje: „ firmy są w upadłości likwidacyjnej” i „spółki które pracują i przynoszą zysk” - jakby do siebie nie pasują.
Jeżeli przynoszą zysk, to powinno być zainteresowanie ich kupnem, albo nikt nie pownien ich sprzedawać jeżeli przynoszą zysk?
Okazuje się, że ekonomia polityczna globalizmu ma swoje tajemnicze prawa, które nie mają nic wspólnego z logiką. Czy ekonomia polityczna globalizmu jest kontynuacją ekonomii politycznej komunizmu?
Zupełnie inne zdanie na temat polskiej ekonomii ma premier Donald Tusk.
W niedzielę był w Bartoszycach na ziemi warmińskiej i tam powiedział, że Polska za 7 do 9 lat dogoni średnią europejską i wtedy liczba emigrujących za granicę Polaków spadnie. W Bartoszycach bezrobocie przekracza dzisiaj 30 procent.
Premier Tusk ma „odwagę” cywilną, wygłaszając proroctwa ekonomiczne, a premier Węgier Viktor Orban ma odwagę wprowadzać reformy ekonomiczne we własnym kraju, które przyniosły jego partii zwycięstwo w wyborach parlamentarnych. Prawicowa, rządząca partia Fidesz, doprowadziła do obniżenia cen energii dla gospodarstw domowych o 20 procent i zmniejszenia deficytu finansów publicznych do 3 procent PKB. Węgry mają najmniejszy deficyt budżetowy od 10 lat.
Premier Orban był krytykowany przez UE, za popadanie w konflikty z bankami i znaczną częścią działających na Węgrzech zagranicznych spółek.
Czy wyborczy sukces prawicy na Węgrzech jest małym, czy wielkim problemem Unii Europejskiej?
Zbliżające się wybory do Parlamentu Europejskiego prawdopodobnie nie zmienią w sposób rewolucyjny składu tego parlamentu. Tlący się konflikt na wschodnich granicach Europy, rzuci na wybory do PE cień przygnębienia i bezradności Unii Europejskiej wobec tego konfliktu.
Rok 2014 będzie zdominowany przez wydarzenia na Ukrainie.
Po wyborach do PE, stara, ustabilizowana Europa z początku naszego wieku, będzie udawała, że nic złego się nie dzieje, ale nie pozna się już w lustrze. Niby wszystko będzie podobnie, ale już zupełnie inaczej. Parowóz globalizmu traci siły i nie uciągnie kolejnych doczepianych wagonów. Czy ten rewolucyjny „parowóz dziejów” wykolei się na problemach ukraińskich? Czy ten rewolucyjny konflikt na Ukrainie okaże się małym czy wielkim problemem Unii Europejskiej?

8 kwietnia 2014
www.wojciechborkowski.com

drukuj Wersja do druku