Ważne problemy do rozwiązania


Ważne problemy do rozwiązania


Inauguracja prezydentury Baracka Obamy była imponująca. Sympatia milionów ludzi stanowi bezcenny kapitał i silny fundament dla nowej administracji. Silnego poparcia będzie ta nowa adminitracja potrzebowała w czasie całej kadencji. Problemów nie zabraknie. Spotykamy je teraz codziennie w ilości przekraczającej miarę. Jak podaje Gazeta.pl na własnej stronie internetowej, cytując StockWatch.pl

-” Bank of America, jeden z czterech największych banków w Stanach Zjednoczonych, otrzymał właśnie 20 miliardów dolarów wsparcia rządowego. To nie tylko kolejny dowód na słabość amerykańskich instytucji finansowych . To również oznaka, że kończy się era prywatnej własności banków”- koniec cytatu.

Ten tekst ukazał się na stronie internetowej Gazeta.pl , 16 stycznia 2009 .
W ostatnich kilku miesiącach dolar umocnił się w stosunku do złotówki i to tak bardzo, że jego wartość wzrosła o przeszło 50 procent, z 2,20 zł za dolara do 3,40 zł za dolara. Czyżbyśmy mieli do czynienia z „magią” przeliczeniową w tych zagranicznych filiach bankowych na terenie Polski ?
Ale posłuchajmy dalej, co nam podaje Gazeta .pl . Cytuję :

„Przekazanie kolejnych już miliardów pieniędzy podatników na ratowanie upadających banków pobudziło w Stanach Zjednocznych dyskusję o sensowności wspierania zwichniętego sektora bankowego i metodach , jakimi należy to robić. Pojawiają się głosy, że być może lepsza byłaby całkowita nacjonalizacja instytucji finansowych. Mówi się przy tym wyraźnie, że sięgnięto po nią z powodzeniem w Szwecji w latach 90. Nie boją się jej również Niemcy, czego przykładem jest wykupienie w ubiegłym tygodniu za pieniądze z budżetu 25 procent akcji Commerzbanku.”- koniec cytatu.

Musimy się uszczypnąć, czytając dalej Gazetę.pl , aby się upewnić czy to jawa, czy sen i czytamy dalej, a tam :

„Banki są jednak potrzebne. Czemu jednak nie mogłyby być w przyszłości znacjonalizowanymi jednostkami budżetowymi- jak teraz policja czy dyrekcja dróg i autostrad, i inne agendy rzadowe? Spełniłyby ściśle określone cele społeczne i pozostawały pod ścisłą kontrolą społeczną . Lepszą czy gorszą , tego nie wiemy, ale bez parcia na zysk, który prowadzi do lichwy. Koszmar rodem z powieści Orwella ? Może. Ale w rękach prywatnych wyrządziłyjak na razie społeczenstwom katastrofalne szkody, a kontrola zawiodła. Czas coś w tym zmienić”- koniec cytatu z Gazety.pl .

Rzeczywiście, coś z tym należy zrobić, ale kto się odważy. W Polsce 85 procent banków jest pod kontrolą obcego kapitału. Nie ma chętnych do rewolucyjnych zmian. Elita obecnych polityków i biznesmenów polskich przypomina bohaterów z „Ziemi Obiecanej” Reymonta. Każdy z nich patrzy we własną kieszeń. Prognozy ekonomiczne dla Unii Europejskiej są jednak zasmucające. Polska naiwność jest również przygnębiająca , ale i „imponująca” w swoim ogromie. Właśnie podpisano porozumienia pomiędzy Rosją i Ukrainą dotyczące tranzytu gazu przez Ukrainę i cen tego surowca dla odbiorcy ukraińskiego. O naiwności polskiej polityki niech świadczy tytuł z Gazety Wyborczej ,
„Ulgi dla Gazpromu Tymoszenko odbije sobie w Polsce ? ” - cytat z GW.
Tytuł sugeruje, że Polska zapłaci pośrednio za umowy Putina z panią premier Tymoszenko.
Po raz kolejny Polak będzie mądry po szkodzie. Polska wykorzystywana instrumentalnie w polityce wielki mocarstw staje się ewidentną ofiarą własnego wasalizmu. Oczywiście winnych nie będzie. Co najwyżej jakiś kolejny minister poda się do dymisji. Politycy polscy tym się różnią od polityków innych nacji, że oni robią Polakom „łaskę”, siadając w tych wygodnych fotelach na stanowiskach ministerialnych.
Miejmy jednak nadzieję, że styl zmian w Stanach rozpoczęty w tak pięknym stylu, będzie naprawdę imponujący. Zaczęło się dobrze, ale to tylko jest dobre, co się dobrze kończy. W Polsce też się dobrze zapowiadało w roku 1989 ?

20 stycznia 2009
www.wojciechborkowski.com