Agencje "ochroniarskie"


Agencje „ochroniarskie”

Agencje „ochroniarskie” robią karierę w XXI wieku. Te prywatne instytucje z założenia mające służyć do ochrony mienia i ludzi zdobywają sobie coraz to nowe pola działania. O zarobkach ochroniarzy, pracujących poza granicami UE, w mediach wypisują cuda.Ciekawe kto płaci za ich pracę w misjach zagranicznych ?
Czy ich ochrona nie przekroczyła moralnej granicy, jakiej się powinni trzymać wynajęci do pracy ochroniarze ? Te pytania stają się bardzo aktualne w kontekście ostatnich zajść w Warszawie, pod halą Kupieckich Domów Towarowych w dniu 21 lipca br. Tak zwany KDT zajmuje bardzo eksponowane miejsce w centrum Warszawy. Miejsce na którym stoi ta halaprzeznaczono pod budowę Muzeum Sztuki Współczesnej. Władze miasta Warszawy wymówiły polskim kupcom to miejsce i zaproponowały inne. Żadne z proponowanych miejsc nie spełniało oczekiwań kupców. Konflikt między władzami miasta Warszawy, a KDT skończył się awanturą po wejściu na teren hali komorników. Kupcy nie opuścili KDT.
W Kupieckich Domach Towarowych zatrudnionych jest około 2 tys. osób. Komornik wynajął agencję ochrony, około 250 osób. Każdemu z kilku komorników towarzyszyło 3 policjantów. Jak nas informuje Gazeta.pl , cytuję :
„ zabrakło przygotowania, stanowiska dowodzenia, koordynacji - tak akcję przejmowania przez komornika KDT ocenił w TVN24 były szef GROM. Jego zdaniem odpowiada za to agencja ochrony, komornik i policja. Agencja ochrony tylko rozkręciła nastroje – ocenił Polko”- koniec cytatu.
Najpierw interweniowali ochroniarze, a dopiero po kilku godzinach pojawiły się poważne policyjne siły prewencji. Nie rozstrzygniemy moralno-prawnego sporu między polskimi kupcami tracącymi miejsce pracy a prezydentową Warszawy panią Gronkiewicz-Waltz.
Być może minister sprawiedliwości RP spróbuje nam to wyjaśnić. W pojedynku między kupcami a ochroną rannych zostało około 30 osób. Użyto gazów łzawiących i innych pomocniczych sprzętów. Konflikt, wizualnie do złudzenia przypominał pacyfikację strajków z okresu sprzed transformacji ustrojowej.
Tamta władza też posługiwała się „prawem” ich obowiązującym. Najpoważniejszą różnicą między tamtymi a obecnymi pacyfikacjami był brak w tamtych czasach firm ochroniarskich. Kto płaci za interwencję takiej 250 osobowej firmy ?
Czy płaci za to komornik, czyli w konsekwencji kupiec obciążony kosztami takiej interwencji ? Czy płaci prezydent Warszawy pani Gronkiewicz-Waltz ? Czy za interwencję firmy ochroniarskiej bijącej kupców płaci minister sprawiedliwości, strzegący przestrzegania prawa na terytorium RP ? W czasach sprzed transformacji dawna władza była jednak infantylna i naiwna. Gdyby byli cyniczni i inteligentni, to by wynajęli do tłumienia gdańskich strajków firmę ochroniarską i obecni władcy Polski z Platformy Obywatelskiej nie mogliby się skarżyć na milicję , czy na wojsko polskie, tylko mogliby skargi kierować do prywatnej firmy ochroniarskiej z Wybrzeża. Jakby dzisiaj wyglądał ich kombatancki etos ?
Tamte i obecne strajki służą tym samym celom, czyli ochronie własnych miejsc pracy. Dlaczego nie używa się policji do wymuszania respektowania prawa w RP ?
Czy rzecznik rządu spróbuje nam to wyjaśnić, dlaczego poniżono te 2 tys. pracowników KDT, nasyłając na nich firmę ochroniarską ?

21 lipca 2009
www.wojciechborkowski.com