Strach czytać gazety , cdn...


Strach czytać gazety , cdn...

W porównaniu do czytania gazet, to oglądanie telewizji jest bardzo bezpieczne i komfortowe. Dlatego wielu ludzi wybiera telewizję. W telewizji podają, że Jan Krzysztof Bielecki prezes Pekao S.A. odchodzi z banku i będzie szukał pracy w polityce. Bierzesz do ręki „Wprost” i czytasz , że to Włosi , którzy są właścicielami banku kazali mu odejść z pracy. Przeszkadzały im nie tylko kiepskie wyniki , ale także zbyt mocne zaangażowanie prezesa w politykę . Informacje te znajdujemy w Dzienniku.pl , cytuję :
”Dlatego właściciele banku uznali, że najwyższy czas z tym skończyć. Dlatego już w połowie listopada chcieli, by prezes zrezygnował. Bo, jeśli chce się zająć polityką, to powinien przestać być szefem jednego z największych „polskich” banków. Pod presją Włochów, Bielecki 24 listopada podał się do dymisji”- koniec cytatu .
Ten cudzysłów przy słowie „polski” sam dołożyłem do cytowanego tekstu, bo jaki to jest polski bank, jeżeli Włosi usuwają z niego prezesa? Czy ten bank Pekao S.A. powstał w Warszawie, czy w Rzymie ? Co to są za Włosi w Warszawie ? Był taki film „Giuseppe w Warszawie”, ale to była komedia o włoskim żołnierzu którego zawirowania historii przyniosły do okupacyjnej Warszawy. Czy ci Włosi, co wyrzucili Bieleckiego, wyrzucą kolejnych Polaków, jak im się przestaną podobać? Czy poznamy upodobania tych „Włochów z Warszawy”, i czym oni się różnią od „Włochów z Włoch”. Jak sami widzicie strach czytać gazety, które narzucają tyle dziwnych pytań.
Bierzemy do ręki Gazetę Wyborczą i czytamy „ Ile Eureko zarobiło przez 10 lat na PZU”. Tytuł już zwala z nóg. W telewizji ciagle powtarzają, że to Polska zarabia na unii z Unią Europejską, a tu gazeta pyta czytelnika, ile Eureko zarobiło na polskim PZU ? Ale czytajmy dalej , cytuję :
„ Nieudolna prywatyzacja PZU odbije się czkawką naszym podatnikom. Choć budżet nie wyłoży na realizację ugody z Eureko ani złotówki, to majątek narodowy zostanie wydrenowany na grube miliardy złotych. W sumie inwestor na akcje PZU wyłożył 5 mld zł , a odzyska 17 mld zł” – koniec cytatu z Gazeta.pl.
Jak oglądacie w telewizji pana prof.Buzka, to przypomnijcie sobie ten cytat. To jego administracja doprowadziła do tej „umowy” z Eureko, za co on został wynagrodzony dobrą posadką w UE jako sympatyczny i wzorowy obywatel Europy. Sympatyczna buźka telewizyjna gada do nas teraz po niemiecku i on nie umiera ze wstydu mając na sumieniu taką transakcję stulecia. Holenderski i mało znany wtedy ubezpieczyciel w taki oto sposób „pomógł” Polsce, obecnemu członkowi UE w tych polskich kłopotach z nadmiarem złotówek. Ulżył Polsce przejmując kilka miliardów.
Tak się zachowuje „Holender w Warszawie”, a jak się zachowują „Holendrzy w Holandii”?
Bierzemy do ręki Gazetę Wyborczą i czytamy wróżby Jacka Żakowskiego,
pt . Najgorszy będzie PiS Ziobry”. Wróżby w Andrzejki bardzo modne, ale żeby tak od razu sugerować, że najgorszy będzie PiS Ziobry, jeżeli teraz jest PiS Jarosława Kaczyńskiego ? Strach czytać te przepowiednie , cytuję :
„Można się oczywiście zżymać na takie gdybanie, ale przestrzegam przed wiarą, że Ziobro nie wróci. Nie wierzę , że do władzy wróci jeszcze Jarosław Kaczyński. Nie wierzę , że Lech Kaczyński wygra jeszcze wybory prezydenckie. Natomiast problem Ziobry wydaje mi się być przed nami, niż za nami. [...] Gorszy Ziobro od Kaczora. Lepiej mieć Kaczyńskiego o dwa lata dłużej w Pałacu Prezydenckim, niż Ziobrę na czele PiS. To pewne. Ale tu też jest problem drugiej strony medalu”. – koniec cytatu z serwisu Wyborcza.pl.
Jaka to jest ta druga strona medalu, to już musicie sami przeczytać w tych andrzejkowych wróżbach Jacka Żakowskiego. On wie, co jest lepsze dla niego i jego czytelników. Strach czytać takie teksty, bo one się spełniają. Jeżeli publicysta Gazety Wyborczej wie, „co jest lepsze”, a co „gorsze”, to już możemy być teraz pewni, że będzie to, co jest lepsze dla niego.
Jednak czytajmy wytrwale gazety. Jak mówi łacińskie powiedzenie , dum spiro, spero, co można przełożyć na - póki oddycham, nie tracę nadziei.
Przeżylismy PRL-owskich ignorantów, przeżyjemy globalnych arogantów.

3 grudnia 2009
www.wojciechborkowski.com