Think tank


Think tank
Jak nas informuje Wikipedia / Wolna Encyklopedia / - „Think tank / ang.dosłownie: zbiornik myśli / to, z założenia , niezależny, nie działający dla zysku ośrodek zajmujący się badaniami i analizami dotyczącymi spraw publicznych. Do celów działania think tanków należy zazwyczaj poszukiwanie sposobów rozwiązywania problemów społecznych i udział w publicznej debacie.” – tyle Wikipedia. Na świecie jest kilkaset takich ośrodków. W Polsce podobno jest kilkadziesiąt instytucji pretendujących do nazywania siebie think tankiem.

Nie potrzeba się zanurzać w tych „zbiornikach myśli”, aby zauważyć, że świat na początku XXI wieku jest zarządzany przez politycznych arogantów, którzy nigdy nie korzystali z podpowiedzi think tanków, a już na pewno nie liczyli się z opiniami jakie tam powstają.
Kryzys, który dotyka „cywilizację białego człowieka” jest tak dotkliwy, że zupełnie paraliżuje politycznych decydentów tak zwanego „zachodu” i spycha nasze kraje do roli politycznego klienta. Politycy udają, że nic się na świecie nie zmieniło od kilkunastu lat i wygłaszają opinie oparte o nieistniejące już podziały świata z końca XX wieku. Politycy nie przyjmują do wiadomości okrutnej prawdy, że te pierwsze 10 lat XXI wieku zmieniło ten nasz stary poczciwy świat w skali odpowiadającej rozmiarami całemu stuleciu wieku XIX-tego. Ktoś, kto sprowokował i przyśpieszał takie zmiany pod koniec XX wieku, nie przewidział negatywnych skutków tych przemian dla cywilizacji tak zwanego „zachodu”.
Czas na pobudkę z tego chocholego snu. „Wesele” Wyspiańskiego powinno być teraz grane w teatrach Waszyngtonu i Brukseli jako dramat współczesny, opisujący stan zapaści i anachronizmu tych regionów, które tracą na naszych oczach niezależność ekonomiczną, a co za tym idzie, suwerenność polityczną. Wszystkie dialogi w „Weselu” są aktualne, może z wyjątkiem samego ślubu kobiety i mężczyzny. We współczesnej realizacji „Wesela” pan młody mógłby brać ślub z panem młodym. Ale słynna odpowiedź na pytanie z „Wesela” : Co tam panie w polityce ? Chińczycy trzymają się mocno - jest na miarę Szekspirowskiego : Być , albo nie być , oto jest pytanie.

A w Polsce zmiana propagandowych priorytetów.
W opiniotwórczych mediach nastąpiła poważna zmiana dekoracji w medialnej garderobie. Przyszedł czas na „dopalacze”. Złośliwi mówią, że spowodowane to jest odejściem Palikota z Platformy Obywatelskiej, która szuka tematów zastępczych przesłaniających to wydarzenie. Dopalcze są jednak niezwykle poważnym problemem współczesnej Polski. Fałszywa „wolność” ma różne oblicza w globalnym świecie chełpiącym się tak zwaną tolerancją. Mamy wolność do hazardu, do burdeli, do chemicznych dopalaczy, do pornografii, do aborcji, do prywatnych wypowiedzi , itd, itd. Niektóre z tych „wolności” zaczynają wychodzić nam bokiem. Te chemiczne trucizny, zwane w Polsce „dopalaczami” są prawdziwym zagrożeniem dla tych młodych ludzi, którzy nie mogą sobie poradzić w tym nowym bezwględnym świecie. Rząd koalicyjny PO-PSL wreszcie się ocknął po serii samobójstw spowodowanych tymi chemicznymi środkami. Każda śmierć spowodowana narkotykami, czy też dopalaczami, jest rodzajem samobójstwa. Młody człowiek zabija się nagle lub powoli, przyjmując te szkodliwe dla zdrowia substancje. Powodów jest wiele. Ogłupiające tych młodych ludzi media komercyjne, dostarczają mu fałszywe wzorce kariery, a okrutna rzeczywistość nie daje młodzieży szansy na urzeczywistnienie tych medialnych wizji. Koleżeńskie więzi przestają w pewnym wieku istnieć i zaczynąją się problemy z którymi młodzi ludzie nie dają sobie rady.
Rząd zaczął walkę z tą zarazą przywleczoną z „zachodu” Europy, ale czeka go ciężka próba po ogłoszeniu „wyroku” jaki wyda w tej sprawie Unia Europejska.
To będzie ciekawostka na miarę całej Europy i na miarę obecnego czasu.
Ciekawe, jaka jest w tej sprawie opinia Think tanków ?

7 października 2010
www.wojciechborkowski.com