Czy mamy już Pitera-lizm ?


Pitera-lizm

W ciągle od nowa pisanej historii Polski odnotowujemy pojawienie się nowego ustroju politycznego, który można nazwać Pitera-lizmem.
Po krótkim okresie socjalizmu , a potem powrotu do XIX wiecznego kapitalizmu, wchodzimy obecnie w pitera-lizm. Marksizm rozpoczął się od Marksa Karola. Pitera-lizm od Pitery Julii. Kariera polityczna tej pani jest egzemplifikacją wielu karier z okresu transformacji ustrojowej, ale w jej wydaniu jest szczytowym osiągnięciem lidera tej zwycięskiej formacji , jakim zaczyna być pitera-lizm. Dziennik „Rzeczpospolita” przedstawił nam „ Dwie twarze Julii Pitery”, która okazuje się „zjawiskiem” wykreowanym przez własnego męża, reżysera Pawła Piterę. Mimo braku kwalifikacji profesjonalnej aktorki, osiągnęła ona zadziwiające rezultaty jako naturszczyk, kończąc karierę jako polityk Platformy Obywatelskiej. A była ta pani członkiem wielu partii politycznych i była związana ze wszystkimi środowiskami, które „bawiły” nas wygibasami politycznymi w okresie ostatnich kilkunastu lat.
Jako trampolinę polityczną, pani Julia Pitera wzięła na siebie „ciężar” walki z korupcją. Temat rzeczywiście ważny, ale jak się okazało pani Julia Pitera nie zamierzała walczyć z korupcją , ponieważ odmówiła przyjęcia stanowiska szefa CBA, co zaproponował jej premier Tusk. Pani Julia Pitera zrobiła sobie z walki z korupcją „medialny ring” , na którym popisywała się efektownymi atakami na wszystkich, którzy jej przeszkadzali w karierze politycznej. Na początku tej drogi związała się ze środowiskiem Porozumienia Centrum, gdzie dla Jarosława Kaczyńskiego pisała różne analizy, a zajmowała się w tym czasie partiami politycznymi. Gdy powstał rząd Olszewskiego , trafiła do zespołu reformy terytorialnej. Jako radna Warszawy została wybrana z listy Unii Polityki Realnej, Janusza Korwina Mikke. Jak wspomina były radny sejmiku mazowieckiego Maciej Białecki , każde zdanie zaczynała od „mój mąż uważa”, ale ponieważ wszyscy się z niej śmiali , to przestała. W zaistnieniu na krajowym forum pani Julii Piterze pomogła prezesura polskiego oddziału Transparency International. W czasie wyborów Julii Pitery na to stanowisko , prof. Jacek Kurczewski został zrobiony w bambuko – ocenia Antoni Kamiński. Jacek Kurczewski uważa, że Pitera zachowała się wobec niego, zupełnie nie fair.
Gdy Julia Pitera została prezesem Transparency International , była już radną po raz drugi. Tym razem startowała przy poparciu Ligi Republikańskiej Mariusza Kamińskiego, dzisiejszego szefa CBA. Jako radna najbardziej zasłynęła z walki z tzw. układem warszawskim prezydenta Pawła Piskorskiego. Ta wieloletnia , medialna działalność, nie zakończyła się skazaniem kogokolwiek. Platforma Obywatelska z jej antykorupcyjnego image’u zobiła przeciwwagę dla PiS i umieściła ją na liście wyborczej w roku 2005. W gabinecie cieni Platformy była ministrem sprawiedliwości. Dlaczego nim nie została w rządzie koalicyjnym PO-PSL ? Jako minister sprawiedliwości mogłaby nas wsadzić na jakąś minę – ocenia prominentny polityk partii Tuska , cytowany przez Rzeczpospolitą w artykule „Dwie twarze Julii Pitery”.
Tak to wygląda kariera Julii Pitery, prominentnego polityka Platformy Obywatelskiej.
Dziennik.pl , ogłosił listę obciachów roku 2007. Na liście jej zwyciężców nie znalazła się Julia Pitera. Znany dziennikarz „Polityki” , Adam Szostkiewicz na swym blogu internetowym przyznaje jednak tytuł Obciachu Roku paniom Nelly Rokicie za całokształt i Julii Piterze za fotosesję kowbojską w tygodniku Newsweek . Rzeczywiście , te dwie panie są czołowymi reprezentantkami nowej politycznej formacji zwanej Pitera –lizmem.
Ten nowy polityczny ustrój, który zaczyna się formować pod patronatem Platformy Obywatelskiej tworzy się z magmy politycznych karier zbliżonych do gwiazdorstwa politycznego Julii Pitery. Tych gadających głów pełno jest teraz w mediach. To studia telewizyjne zastąpiły dla nich Sejm i miejsce pracy w urzędach w których trzeba wykazać się żmudną, codzienną pracą.
Pitera-lizm jest systemem rozwojowym i czeka nas wiele niespodzianek wraz z nominacjami znanych nam polityków na przewodniczących komisji Sejmowych.
Pitera-lizm przerośnie wtedy Himalaje, czego będziemy świadkami w roku 2008.

27 grudnia 2007
www.wojciechborkowski.com